Ptasie mleczko Dukana

Ptasie mleczko Dukana.

Mleko.

Przepis na ptasie mleczko Dukana. Kto z nas uwielbia ptasie mleczko ręka do góry. Tak myślałem ja też uwielbiam. Jednak zwykłe ptasie mleczko to prawdziwa bomba kaloryczna. Ma pełno kalorii i mnóstwo tłuszczu. A przecież nikt z nas nie chce żeby tłuszczyk odkładał się. Dlatego dzisiaj prezentuje przepis na pyszne i dietetyczne ptasie mleczko Dukana. Pychotka. Po prostu niebo w gębie. Przepis jest prosty. I nie wymaga wiele czasu.

Składniki ptasie mleczko Dukana.

•  180 g gęstego serka homogenizowanego. 6 tabletek słodzika.1 łyżka kakao. Aromat waniliowy lub śmietankowy.160 g mleka skondensowanego, ale light bez cukru. Aromat orzechowy.4-5 łyżek mleka nisko tłuszczowego.Pół łyżki słodziku w proszku.1 łyżka żelatyny .

Możesz także użyć mleka w proszku do polewy. Pamiętaj, żeby było to mleko w proszku odtłuszczone.

Przygotowanie ptasie mleczko Dukana.

Zacznij od wymieszania ze sobą kilku składników. Czyli słodziku, serka, aromatów i mleka zagęszczonego. Następnie wstaw na gaz. Żelatyne rozpuść w ciepłej masie. Następnie 4 łyżeczki mleka w płynie. Wszystkie składniki wymieszaj ze sobą. Póżniej zakręć gaz. Zabierz garnek na stół. Podstaw deskę. Użyj blendera. Mieszaj blenderem aż uzyskasz charakterystyczną konsystencje ptasiego mleczka. Czyli żeby masa nabrała powietrza. Przygotuj podłużny pojemnik. Wyłóż go folią. Wlej do pojemnika masę. Zostaw aby zgęstniał. I na końcu najprzyjemniejsza rzecz. Czyli wystarczy, że pokroisz ptasie mleczko Dukana w prostokąty.

Czyli mamy już środek ptasiego mleka. Teraz czas na jego otoczkę. W tym celu będziesz potrzebować. Pół łyżeczki słodzika w proszku. 1 łyżkę kaka. 1 łyżeczkę mleka nisko tłuszczowego. Wszystko wymieszaj ze sobą. I gotowe. Teraz wystarczy posmarować ptasie mleczko Dukana ze wszystkich stron. Aha i teraz są dwie szkoły. Jedni wolą zjeść ptasie mleczko Dukana tego samego dnia. Inni następnego. Z czego to wynika ? Polewa przygotowana tego samego dnia. Jest mokra. Natomiast polewa na ptasim mleczku następnego dnia jest już sucha. No ale mówię to już kwestia gustu. Podobnie jest z ciastem. Jedni wolą jeść świeży i gorące ciasto. Inni wolą jak ciasto ostygnie, albo 2-3 dniowe.